poniedziałek, 26 maja 2014

niedziela, 25 maja 2014

Ten czas.

Zmarł.
Jeden z symboli i twórców nieszczęścia, które spotkało Polskę po drugiej wojnie, zmarł. Bez sądu, bez rozliczenia, bez usłyszanego wyroku, bez poczucia wstydu i świadomości hańby. Do końca nie był w stanie ukorzyć się przed ludźmi, przed narodem, który najpierw pomagał niewolić a potem sam trzymał w łańcuchach.


We mnie radości nie ma, w takim momencie ona nic nie znaczy. Jednak nie mogę winić zwykłego człowieka za radość, gdy tyran umiera.


Jest poczucie, że coś ważnego się stało i coś ważnego zakończyło. Czekam teraz na następne dni, na wydarzenia, które pokażą, ilu jest dobrych ludzi wśród nas - i mam na myśli nie tylko tych, którzy będą zmarłego wyklinać czy wychwalać i chodzić pijani szczęściem lub żałobą, także tych, którzy jak ja żałują, że tu sprawiedliwości - nie zemście - nie stało się zadość.


Dobrze, że ten czas nadszedł. W końcu.

Dworzec był.

Nowy Port - w tym miejscu po prawej i tam, gdzie drzewa i krzaki, budynki dworca kolejowego stały kiedyś,bardzo ładnego. Ale szlag je trafił - albo bomba - i nie ma. Jest za to gdzie wino wypić niedrogie oraz, jeśli kto ciekawy, patrzeć na pomnik z Westerplatte i liczyć holowniki, co pływają.

czwartek, 15 maja 2014

Kilka kilo miłości

Najlepiej wdrapać się na zgięcie ręki i tam przysnąć, bo, wiadomo, to jest właśnie TO miejsce dla kota stworzone.
Szpula, bo ona właśnie tym sposobem lubi mną kierować, uwielbia choć na chwilę tak uczynić. Nie wzrusza jej nawet to, że muszę przemieszczać łokieć raz na jakiś czas :)

poniedziałek, 12 maja 2014

Wiosennie. Plażowo. Zimno.

 Tu Gdynia z Brzeźna. Też ładnie.
 Brzeźno.
Sopot i deszczowo w stronę półwyspu.

Nie ma to jak wiosna nad morzem. Mam słabą pamięć ale dawno nie pamiętam takiej w stylu "maksymalnie 10 stopni lub deszcz". Niemniej, w grubych gumiakach można pospacerować. Jo.

niedziela, 11 maja 2014

Okołostoczniowo czyli nie tylko o pogodzie





A to wszystko, jak na słabe zdjęcia przystało, nokią z aparatem 3.2 :) Lubię to znacznie i cieszę się.
Poza tym, jest coś fascynującego i przyciągającego w widokach tych okolic. Nie wiem, zapewne dźwigi mają w tym swój udział największy. Tak czy inaczej, jest radość z możliwości oglądania tego wszystkiego.
Polecam.