Najlepiej wdrapać się na zgięcie ręki i tam przysnąć, bo, wiadomo, to jest właśnie TO miejsce dla kota stworzone.
Szpula, bo ona właśnie tym sposobem lubi mną kierować, uwielbia choć na chwilę tak uczynić. Nie wzrusza jej nawet to, że muszę przemieszczać łokieć raz na jakiś czas :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz