środa, 1 stycznia 2014

Redekoracja czyli ruszę tyłek po nowy dywan

Zdjęcie jakie jest takie jest, każdy widzi, mogłoby być lepsze :) .
Akurat dywany w moim życiu roli już nie grają i nie zapowiada się ich powrót, raczej , zgodnie ze zdjęciem, oznaczają zmianę jako taką, po prostu.
Zmianę w mieszkaniu swoim, które bardzo lubię, też - tak bardzo je lubię,że zatrzymałem się na rok już z odświeżeniem jednego pokoju - wiadomo, nie każdy ma tyle siły żeby zrobić cokolwiek szybko, dobrze i raz na długi, długi czas. Zwłaszcza, jeśli dla własnej wygody używa tylko dwóch lewych rąk, zasłaniając się wiecznym brakiem prawej :)
Lepiej mi wychodzą takie banalne rzeczy jak ćwiczenia czy odstawienie picia i jarania, o misce zielonej nie wspominając ;)
Tymczasem skończył się dwa tysiące trzynasty rok, jedyny w moim życiu; przyznam, że mógłby być lepszy ale też narzekać nie powinienem za mocno - to wszystko, co nie udaje mi się w jednych sprawach, w innych mam wynagradzane, skromnie i bez nadwyżek, ale mam.
Podsumowując : przepraszam tych, którzy się na mnie zawiedli - daleko mi do ideału; tych, którzy zniechęceni tempem i jakością moich przemian, odpuścili obecność moją w swoim życiu dla własnego spokoju - nie chciałem tego ale idąc tą moją ścieżką, liczę się z tym i, choć żal jest, rozumiem, że nie da się inaczej; tych, których w zapaleniu swoim uraziłem, obraziłem, przeraziłem - prawdą jest, że byłem kiedyś bardziej grzeczny ale nic nie stoi w miejscu przecież a na zewnętrzne przyczyny mojej gorszej natury leczę się właśnie...
A innych nie przepraszam już, tylko zapraszam - dwa tysiące czternasty to będzie dobry rok, mówię Wam - i radość we mnie jest, że z najlepszymi z Was będę bliżej, cholera, no! :)






4 komentarze:

  1. No czasem denerwowałeś, ale i tak będę Twoim fanem:). Szczególnie jeśli chodzi o tego tutaj bloga;). Najlepszego Mańku, z dywanem lub bez hehe

    OdpowiedzUsuń
  2. I będę denerwował nadal :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpadłam na chwilę....więc czytam...szczególnie wolno czytam od słów "podsumowując:przepraszam tych..." i w ty momencie nasuwa mi się DZIĘKUJĘ..właśnie Tobie dziękuje, za słowa które kiedyś od ciebie otrzymała i wiarę we mnie, zaufanie i bezgraniczną szczerość...Słowa Twoje, skierowane w moją stronę "ty, też będziesz kiedyś kierownikiem" teraz przekazuje innym ludziom. Ludziom w których wierze ... a Ty zawsze będziesz dla mnie PANEM KIEROWNIKIEM, głęboko w sercu schowanym. I chodź czas przeplata ze sobą drogi różnych ludzi a potem kieruje je w zupełnie innych kierunkach, zostają w sercu piękne wspomnienia, które wywołują uśmiech na twarzy aż łezka się zakręca i chciałoby się wrócić do tych samych miejsc i tych samych osób....Jesteś moim pięknym wspomnieniem, DZIĘKUJĘ MANIUŚ...ANNA JAGODDA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ania. To bardzo dużo dla mnie znaczy. Zwłaszcza teraz.

      Usuń